Maseczka Yes To Brighten & Condition

 Dzisiejsze sobotnie, domowe SPA zaczęłam wraz z maseczką Yes To, którą kupiłam w znanym w UK sklepie Holland and Barret, kojarzonym głównie ze zdrową żywnością oraz naturalnymi kosmetykami. Maseczka kosztowała około £4,99 i dla mnie to ani nie dużo ani nie mało a wszystko to oczywiście zależy od tego ile chcemy przeznaczyć pieniędzy na pielęgnację. W swojej ofercie Yes To ma wiele rodzaji maseczek także każdy znajdzie coś dla siebie. Mój wybór padł na argan oil mud mask czyli maseczkę błotną(?) z olejkiem arganowym.

Yes To Face Mask
Yes To miracle oil face mask, brighten and condition

Idea powstania Yes To narodziła sie na piłarskim boisku 😀 … „two mates met while playing soccer. One dominated the field, the other had the best ‘after goal’ dance moves — it was the perfect match (pun, totally intended). Besides shaking up the field, their goal (again, intended) was to shake up the world and create a super-natural beauty line, made with fruits and veggies (yumm . . . ) that works, is guilt-free (no more breaking the bank!) and free of all the nasties (ahhh. . . so clean). It was a lofty goal but from there, Yes To was born. Fast-forward…Yes To is now a global leader in natural beauty products, with award-winning formulas and unique collections, that can be found in over 27,000 stores (from the biggies to the mom and pops) across the world. Yes To has gone from two captains to a team of fun-loving, wine-drinking, active-life living folks in Pasadena.” — przynajmniej tak podają na oficjalnej stronie https://www.yesto.co.uk/our-mission-standards/ .

Jak czytamy, pomysłem było stworzenie supernaturalnej linii piękna/urody z owoców i warzyw i tak od kolegów z boiska piłkarskiego panowie zostali partnerami w biznesie. Każdy produkt Yes To zawiera co najmniej 95% składników naturalnych a znaczek to potwierdzający znajduje sie na każdym opakowaniu. Produkty nie posiadają parabenów oraz w miarę możliwości są pakowane w opakowania nadające się do recyklingu i jak podaje oficjalna strona, kosmetyki Yes To to połączenie niesamowicie naturalnych składników z najnowszymi i najlepszymi recepturami. Zapewniają również, że nie testują swoich produktów na zwierzętach.

W swojej ofercie mają kosmetyki:

  • z aktywnym węglem do każdego rodzaju cery,
  • z ogórkiem do cery wrażliwej,
  • z bawełną dla cery bardzo wrażliwej i skłonnej do alergii,
  • z z kokosa do cery suchej,
  • z grejpfrutem przeznaczone dla cer z nierównym kolorytem skóry,
  • tak zwane miracle oil – cudowny olejek do każdego radzaju skóry,
  • z pomidorów do cery podatnej na trądzik,
  • z marchewki do cery od naturalnej do suchej,
  • z jagód –  youth boosting.

Maseczka, którą ja kupiłam jest z kolekcji Miracle Oil Brighten & Condition, poprawiająca stan i koloryt skóry, idealna dla każdego rodzaju cery, nie zawiera parabenów, SLS i silikonów. Bogata w olejek arganowy, który ma działanie nawilżające i ujędrniające oraz spowalniający proces starzenia. Czyli coś dla mnie 🙂 . W opakowaniu znajdziemy 10ml maseczki o kremowej konsystencji.

Maseczka ma kolor żółty a że w skład wchodzi aż 96% naturalnych składników producent ostrzega, że mogą występować przebarwienia. Muszę przyznać, że nic takiego nie zaobserwowałam po zmyciu.

Yesto argan oil mud mask
Yes To argan oil mud mas. Brighten and condition.

Początkowo myślałam, że samego „kremu” jest za mało w opakowaniu ale w kolejnych etapach dokaładania moje obawy się rozwiały. Maski spokojnie wystarczyło na nałożenie nawet sporej warstwy i pokrycie całej twarzy. Konsystencja natomiast jest leciutko zbitego masełka przez co nie ma problemu z nakładaniem i rozprowadzaniem. Należy nałożyć ją na czystą i suchą twarz i koniecznie położyć się i zamknąć oczy 🙂 . Tak oto zrelaksowana z lampeczką czerwonego wina zapomniałam się i trzymałam ponad 20 minut a nie 5-10 jak jest napisane na opakowaniu 😀 . Sama maseczka nie zastyga i nie tworzy się skorupa na twarzy co u mnie jest na plus, chociaż u mnie przez to, że tak długo trzymałam to leciutko wyschła ale tylko w okolicach ust.

wino
Argentyńskie czerwone wino.

Do pełnego relaksu i aby poczuć się „prawie” tak jak w profesjonalnym SPA nalałam sobie wcześniej zakupione argentyńskie czerwone, półsłodkie wino a z laptopa sączyła się relaksacyjna muzyka. Zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcie i pochłonęła mnie maseczkowa otchłań na dwadzieścia a może i dłużej minut.

Ze zmyciem maski nie ma żadnego problemu i jak wcześniej pisałam nie zauważyłam jakichkolwiek przebarwień na twarzy. Skóra natomiast wydaje się być bardzo dobrze nawilżona i odżywiona. Mam też wrażenie, że faktycznie jest rozjaśniająca i poprawiająca koloryt skóry.

Na pewno wrócę do maseczek z Yes To ale tym razem wypróbuję z innej serii.

Polecam!

2 Comments

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.