Deszyfrowanie niemieckich maseczek!

Polka testuje niemieckie maseczki w Anglii 😀 O ironio! Do tej pory testowałam tylko maseczki angielskie, chińskie albo polskie. Całkiem niedawno dostałam od mojej kuzynki Izy niemieckie maseczki. Bardzo się ucieszyłam ponieważ typowo germanowskich maseczek jeszcze nie miałam przyjemności nakładać. Przyznam szczerze, że będzie to dla mnie wyzwanie ponieważ nie znam niemieckiego 😀 i zostaną mi jedynie domysły.

img_20191021_113803-e1571667384537.jpg

Iza przysłała mi trzy maski. Przeanalizujmy każdą z nich osobno 😀 i zgadnijmy bez podglądania do wujka google jakie są ich dobroczynne właściwości a później poproszę kuzynkę o zweryfikowanie tych informacji.

BEAUTY MASK

Przeczytałam bez mała wszystkie informacje jakie znajdowały się na opakowaniu i odziwo dużo się dowiedziałam. Maska ta jest na 100% bambusowej płachcie a co za tym idzie jest i w 100% biodegradowalna! Opis składników jest stosunkowo krótki co też jest na duży plus. Niemiecką maseczkę mogą śmiało nakładać również i weganie. Ale żeby nie było tak zbyt optymistycznie muszę nadmienić iż maska wyprodukowana jest w Tajlandii  … WIDZICIE JAKA MĄDRA JESTEM 😀

niemiecka8CZYLI: Niemiecka maseczka, wyprodukowana w Tajlandii, testowana przez Polkę mieszkającą w Anglii.

niemiecka9Maska zwiera wodę kokosową i ekstrakt z kaktusa Woda kokosowa ma właściwości nawadniające więc tak się domyślam, że maska ma też takie zastosowanie. O ile mnie moja logika nie zawodzi zawiera również kwas hialuronowy … hmmm … „und pflanzlichem Hyaluron” (czyt. jdhajfbhdkvzhildaa 😀 )

niemiecka11Z rysunków, które są na tylnej części opakowania wywnioskowałam, że maseczkę nakładamy na 15 Minuten a po tym czasie prawdopodobnie pozostałe serum wmasowujemy w skórę.

Masque Bar

Ta maska to dopiero wyzwanie! Tyle jest tam „napisów„, że od samego patrzenia już mnie język boli. Wskazówką jednak mogą być dwa słowa: „goldene folie” i „revitalisieren”, czyli złota folia i odmłodzenie a wiem to, ponieważ podobnie brzmiące słowa są w języku angielskim. Ponadto zawiera olejek makadamia, ekstrakt z grejpfruta oraz cośtam. Suma summarum jest to maska odmładzająca!

niemiecka1Maska jest w postaci kremu i jest go aż 12ml. Sporo! Nakładamy ją na 10-15 minuten a następnie …. nie wiem co 😀 Jak mniemam czekamy do wchłonięcia (intuicja mi tak podpowiada, jakby co to winić ją a nie mnie). Skład tej maseczki jest ogromny! Podejrzewam, że będzie też intensywnie pachnieć ponieważ zawiera sporo alkoholu.niemiecka2Produkt ten wyprodukowany został w Korei Południowej dla jednej z angielskich firm Look Beauty Inc, więc chyba nie jest to typowo niemiecka maseczka 🙂

niemiecka3

Augen & Lippen Maske

Czyli sądząc po obrazku jest to maska odmładzająca, ujędrniająca i redukująca zmarszczki na okolice oczu i ust oraz przeznaczona dla „alle Hauttypen” czyli chyba dla każdego typu skóry. Zawiera Q10, olejek jojoba oraz pantenol (? nawet po polsku nie wiem co to 😀 ).

niemiecka5.jpgSaszetka podzielona jest na cztery części, każda po 1.5ml. Z tyłu na opakowaniu znajduje się informacja, że produkt nie zawiera silikonów, parafiny, farbstoffe i PEGs’ów. Jest to typowo niemiecki produkt, ponieważ widnieje wzmianka, że został wyprodukowany w Niemczech.niemiecka7Maskę nakładamy na 10 minuten i … moim zdaniem należy zostawić do całkowitego wchłonięcia. Po jej zastosowaniu zauważymy 43% 😀 redukcji zmarszczek (OK zgaduję!).niemiecka6

PODSUMOWUJĄC:

Z odszyfrowywaniem nawet nie było tak źle, ponieważ wbrew pozorom słowa są bardzo podobne do angielskiego. Znam odrobinę angielski więc mogłam się bez problemu domyślić znaczenia niektórych słów. Iza przysłała mi trzy maseczki z czego jak mniemam tylko jedna jest typowo niemieckim wyrobem i jest nią maska na oczy i usta.

Zdziwiło mnie to, że w języku niemieckim często wyrazy zaczynają się dużą literą przez co wydaje mi się trudniejszym odrobinę od angielskiego. Najdziwniejsze i najbardziej skomplikowane słowa jakie udało mi się znaleźć to:

  • kontaktlinsentragerinnen,
  • pflanzlichen,
  • abwartsbewegung,
  • gesichtsabziehmasken 😀
  • sonneneinstrahlung

Prawda, że brzmi to romantycznie? Przypomniała mi się scena z filmu „Jak rozpętałem drugą wojnę światową” i problem z napisaniem nazwiska Brzęczyszczykiewicz 😀

Recenzja samych maseczek pojawi się w filmie, który będziecie mogli obejrzeć już niebawem 🙂

PS. Marzy mi się przetestowanie maseczek z różnych państw świata 🙂 To było by ciekawer doświadczenie.

Pozdrawiam

Anna

3 Comments

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.